Bardzo pomogły koleżanki pielęgniarki. To one mnie podszkoliły, pokazały, jak ułatwić sobie pracę i nie zrobić krzywdy. Bo nie ma co się oszukiwać, co innego szkolenie, a co innego praca na żywym człowieku – relacjonuje Magdalena Nastróżna.
Bardzo pomogły koleżanki pielęgniarki. To one mnie podszkoliły, pokazały, jak ułatwić sobie pracę i nie zrobić krzywdy. Bo nie ma co się oszukiwać, co innego szkolenie, a co innego praca na żywym człowieku – relacjonuje Magdalena Nastróżna.