„Solanki” Uzdrowisko Inowrocław to jedna z największych placówek medycznych na terenie Kujaw, która w czasie ograniczeń związanych z pandemią nie pozostawiła swoich pacjentów samych sobie. A teraz na nowo się dla nich otwiera.
Po niemal trzech miesiącach przerwy wracają kuracjusze, a sanatoria stoją przed nie lada wyzwaniem organizacyjnym. Jak bowiem w obecnej sytuacji zapewnić bezpieczeństwo pacjentom i opiekującym się nimi specjalistom?
Czuję, że wciąż będę jednak potrzebował fizjoterapii, aby specjalista mnie poprowadził.
Nawet lekarze byli zdziwieni, że tak szybko się ogarnąłem.
O specyfice pracy z pacjentem zarażonym koronawirusem piszą fizjoterapeuci z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie – Wojciech Kliczewski, Małgorzata Garwolińska, Jagoda Pastuszak.
Fizjoterapia u pacjenta z COVID-19 musi być wdrażana od samego początku. Bez tego może i wyzdrowieje, ale niekoniecznie powróci do sprawności.
Przed pandemią w regularnej opiece terapeutycznej mieliśmy 500 dzieci tygodniowo. Do chwili obecnej na terapię zdecydowało się około 200 rodzin – o wyzwaniach przed jakimi stoją duże ośrodki rehabilitacyjne opowiada dr Anna Kloze z Ośrodka Wczesnej Interwencji PSONI w Warszawie.
Być może ryzykowałem, przyjmując pacjentów wtedy, kiedy większość gabinetów była zamknięta, ale mam ogromną satysfakcję, że mogłem im pomóc.
Cała sytuacja była dla nas przykra. Wystraszony był każdy z fizjoterapeutów.
Fizjoterapeutka z pasją. Wulkan pozytywnej energii. Odważnie mówi o tym, jak pomimo strachu wchodzi na „zakaźny”. Dominika Glonek jako jedna z pierwszych rozpoczęła pracę z pacjentami chorującymi na COVID-19.