Teraz czytasz
Bez pomocy wiele uzdrowisk zbankrutuje

 

Bez pomocy wiele uzdrowisk zbankrutuje

  • O tym jak sytuacja epidemiologiczna wpływa na uzdrowiska oraz pracujących tam fizjoterapeutów – mówi Jacek Koszela, wiceprezes KRF ds. medycyny fizykalnej i balneoklimatologii oraz fizjoterapii uzdrowiskowej.

Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 30 września br. zawiesiło działalność uzdrowiskową w zakresie turnusów rehabilitacyjnych. Podobnie się stało z realizacją turnusów rehabilitacyjnych realizowanych dla ZUS i KRUS. Uzdrowiska znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, nie tylko finansowej.

Izolatoria zamiast turnusów

Niektóre z uzdrowisk w dalszym ciągu prowadzą oddziały dzienne i w ograniczonym zakresie rehabilitację stacjonarną, ale ponieważ nigdy nie była to ich główna działalność, to pozwala co najwyżej minimalizować straty wynikające z zawieszenia standardowych turnusów. W niektórych regionach w porozumieniu z wojewodami domy sanatoryjne przekształcane są w izolatoria czy szpitale covidowe. Może to być dla wielu placówek pewną pomocą w przetrwaniu kryzysu, ale trudno mówić o normalnym funkcjonowaniu uzdrowisk. To bardziej walka o przetrwanie.

Co z zatrudnionymi fizjoterapeutami?

Aby zweryfikować docierające do Izby różne – czasami sprzeczne– informacje na temat sytuacji fizjoterapeutów zatrudnionych w sektorze sanatoryjnym, KIF rozpoczął telefoniczny monitoring. Pytamy fizjoterapeutów o to, jak teraz wygląda ich sytuacja: czy pracują, na jakich warunkach, jakie zadania wykonują, czy pracuje cały zespół, itd. Z dotychczas zebranych informacji wynika, że osoby zatrudnione na umowę o pracę są najczęściej na tzw. postojowym. W wielu przypadkach proponuje się im również zmniejszenie wymiaru czasu pracy. Są uzdrowiska, które utrzymują umowy kontraktowe z fizjoterapeutami, aby zapewnić zatrudnienie i spełniać tym samym wymogi kontraktowe z Funduszem.  Często zdarza się, że fizjoterapeuci będący przecież pracownikami medycznymi są delegowani do prac, niezwiązanych z fizjoterapią lub niestety niezgodnie z prawem do czynności pozamedycznych poniżej swoich kompetencji. Inni wykorzystują teraz urlopy, oczywiście wcześniej nieplanowane.

Fizjoterapeuci prowadzący własną działalność gospodarczą mieli możliwość skorzystania z tarczy pomocowej. Dzięki działaniom Izby numer PKD dla działalności fizjoterapeutycznej został został ujęty w projekcie ustawy wprowadzającym wsparcie w ramach kolejnej tarczy. Z niecierpliwością wielu z nich czeka na uruchomienie pomocy w tzw. drugiej fali. Każdy dzień zwłoki pogarsza sytuację. W mojej ocenie w najtrudniejszej sytuacji są fizjoterapeuci zatrudnieni na umowach zlecenie i o dzieło.

Na jakie wsparcie mogą liczyć uzdrowiska?

W ramach tzw. tarczy pomocowej uzdrowiska otrzymują środki od NFZ w wysokości 1/12 kontraktu. Wiceprezes KRF Tomasz Niewiadomski odpowiedzialny za kontakty z Funduszem niejednokrotnie zabiegał o takie rozwiązanie. Problemem może być jednak fakt, że są to środki, które uzdrowiska będą musiały odpracować. Moim zdaniem nie ma już na to szans. Nawet gdyby działalność sanatoriów została odblokowana w tej chwili, to wykonanie kontraktu wydaje się już niemożliwe. W uzdrowiskach nadrobienie zaległych świadczeń jest ograniczone chociażby bazą noclegową, która nie powiększa się z dnia na dzień. Jako KIF będziemy inicjować i wspierać dążenie uzdrowisk do umorzenia tych kwot. Kluczową rolę mogą odegrać tu związki zawodowe, o ile zechcą w tym zakresie współpracować z Izbą.

Koszty są cały czas ogromne…

Oprócz oczywistych strat finansowych z okresów, kiedy wiosną zamknięto sanatoria, nie można zapomnieć o kosztach, jakie generowało ponowne ich otwarcie w pandemicznych realiach. Przystosowanie placówek uzdrowiskowych do wytycznych GIS, wprowadzenie rygorów sanitarnych w bazie noclegowej i zabiegowej, zmiany w kuchniach i jadalniach to nie tylko olbrzymie wyzwanie logistyczne, ale i wysiłek finansowy. Uzdrowiska zostały zmuszone do ograniczenia liczby pacjentów, wydłużenia czasu zabiegów w związku z wymogami sanitarno-epidemiologicznymi i zmniejszenia przepustowości bazy zabiegowej. Wzrosły więc koszty pracy i wykonania procedur zabiegowych. A Narodowy Fundusz Zdrowia płaci tylko za zrealizowane świadczenia, które przecież od wielu lat i tak były niedoszacowane.

Niewystarczająca pomoc

Krajowa Izba Fizjoterapeutów śledzi na bieżąco zmiany i propozycje pomocowe rządu, które moim zdaniem są – delikatnie mówiąc – niewystarczające. Wystosowujemy ciągle petycje do premiera i Ministerstwa Zdrowia oraz innych resortów o ratowanie branży. Bez pomocy rządowej wiele uzdrowisk po prostu zbankrutuje. Trzeba pamiętać też o tym, że działalność uzdrowiskowa jest silnie powiązana z tzw. zjawiskiem turystyki medycznej, w której pracują tysiące ludzi. Gminy, w których nie przyjmuje się kuracjuszy, również ponoszą straty. Podobnie jak lokalne firmy związane z tą branżą.

Co dalej…

Jestem pewien, że uzdrowiska będą szukały sposobów na przetrwanie. Jednym z nich jest wprowadzenie nowych usług. Fizjoterapeuci odgrywają kluczową rolę w rehabilitacji pulmonologicznej pacjentów po przebyciu COVID-19. Wiele placówek sanatoryjnych w Polsce ma duże doświadczenie w fizjoterapii osób z chorobami płuc – jest więc zaplecze zabiegowe oraz wykwalifikowana kadra. To szansa dla domów sanatoryjnych na uruchomienie nowych świadczeń. Zresztą niektóre już to robią. Na razie w formie komercyjnej, bo nie ma jeszcze mechanizmu finansowania fizjoterapii dla ozdrowieńców ze środków refundowanych.

Zespół pracujący przy KIF stworzył już program wytycznych do fizjoterapii ambulatoryjnej i domowej dla pacjentów po przebytym COVID-19. Mamy nadzieję,  ze skorzystają z niego również uzdrowiska.

Redakcja poleca

Podobno w różnych miejscach Polski  fizjoterapeuci mieli  wystraszyć się pracy w izolatoriach i szpitalach covidowych tworzonych w uzdrowiskach i unikali zatrudnienia tam korzystając z „L4”. Póki co żadna taka informacja oficjalnie nie wpłynęła do Izby. Wręcz przeciwnie. Jestem zdania, że w ciągu ostatnich miesięcy uzdrowiska nauczyły się jak bezpiecznie pracować w warunkach pandemii. Było niewiele przypadków zarażeń w sanatoriach, mimo tego,  jak trudno jest w pracy fizjoterapeuty zachować dystans. Uzdrowiska wbrew pozorom były i są nadal naprawdę bezpiecznym miejscem dla pacjentów.

A co z fizjoterapeutami? Wiemy, że pandemia nie skończy się za miesiąc czy dwa, dlatego Izba bierze też pod uwagę uruchomienie pomocy socjalnej dla osób pracujących w sektorze uzdrowiskowym.  Po pierwszym lockdownie KIF przeznaczył na pomoc socjalną dla najbardziej potrzebujących MILION ZŁOTYCH.

Ważne jest dla nas, aby uzdrowiska przetrwały i mogły dalej pomagać chorym.  Mam nadzieję, że to się uda i chyba nie jestem w tym myśleniu odosobniony.

Napisz do nas!
Cały czas zbieramy informacje na temat sytuacji fizjoterapeutów w uzdrowiskach. Prosimy fizjoterapeutki i fizjoterapeutów zatrudnionych w tym sektorze o przesyłanie do KIF informacji na temat tego, jak obecnie wygląda ich praca.
e-mail: jacek.koszela@kif.info.pl

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
7
Przykro
1
Super
0
wow
1
Wrr
0

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry