Teraz czytasz
Helena Kuczalska – pierwsza dama polskiej fizjoterapii

 

Helena Kuczalska – pierwsza dama polskiej fizjoterapii

Była wyjątkową postacią, która nieustannie dążyła do zawodowego rozwoju. Stanowi wzór, nie tylko dla tysięcy współczesnych fizjoterapeutów, ale wszystkich młodych Polaków. Nie dysponując dużymi środkami finansowymi, opierając się jedynie na własnej inteligencji, pracy i wiedzy, wniosła znaczący wkład w rozwój wychowania fizycznego i fizjoterapii w Polsce.

Helena Kuczalska h. Prawdzic (1854-1927) jest wybitną postacią w historii polskiego wychowania fizycznego i fizjoterapii. Urodzona w Krzemieńcu Podolskim, w dorosłym życiu została pedagożką, działaczką społeczną, pionierką fizjoterapii oraz wychowania fizycznego i sportu kobiet w Polsce. Była działaczką Ogrodów Gier i Zabaw Ruchowych im. Wilhelma E. Raua oraz międzynarodowego ruchu wychowania fizycznego kobiet, założycielką Towarzystwa Popierania Rozwoju Fizycznego Kobiet i Dzieci oraz autorką wielu publikacji z zakresu gimnastyki i masażu szwedzkiego. Publikowała w czasopismach: „Ruch“, „Zdrowie“, „Przegląd Pedagogiczny“, „Krytyka Lekarska“, „Bluszcz“, „Słowo Pomorskie“. Napisała też książkę dla dzieci zatytułowaną „Pół tuzina komedyjek, Upominek świąteczny i wakacyjny dla moich młodych przyjaciół z Rabki” (wydana w Warszawie w 1900 r.) .

Po odbyciu studiów filologicznych w Paryżu, gdzie miała pierwszy kontakt z gimnastyką szwedzką, Kuczalska postanowiła poświęcić się propagowaniu tej nowatorskiej metody w Polsce. W latach 1889-1892 trzykrotnie studiowała jako hospitanka w Królewskim Centralnym Instytucie Gimnastycznym w Sztokholmie (Royal Central Gymnastics Institute) gimnastykę i masaż według systemu Linga. Była to pierwsza na świecie uczelnia kształcąca nauczycieli gimnastyki, a od 1860 r. także nauczycielki gimnastyki. Podczas pobytu w Szwecji zawarła też wiele znajomości i przyjaźni na całe życie. Studiowała również w prywatnym Instytucie Gimnastki dr. Johana Emila Arvedsona (Arvedson’s Gymnastic Institute) w Sztokholmie. Była to placówka kształcąca nauczycielki w zakresie gimnastyki pedagogicznej i leczniczej oraz masażu szwedzkiego.

Po powrocie do Warszaw w 1892 r. założyła Zakład Gimnastyki Szwedzkiej, Leczniczej, Zdrowotnej i Masażu dla Kobiet i Dzieci. Był to pierwszy tego typu zakład w Królestwie Polskim, od początku działający w oparciu o teoretyczne i praktyczne podstawy szwedzkiego systemu gimnastycznego. W 1895 r. przy Zakładzie powołała do życia szkołę gimnastyki pedagogicznej i leczniczej. Jej marzeniem było, aby stała się ona miniaturą sztokholmskiego Królewskiego Centralnego Instytutu Gimnastycznego. W tym celu organizowała w zakładzie pokazy dla publiczności interesującej się sprawami rozwoju cielesnego młodzieży, a treścią pokazów było przede wszystkim przedstawianie wzorców Linga w przystosowaniu do „właściwości ćwiczących“. Właścicielka sama objaśniała zgromadzonym cel i potrzebę ćwiczeń oraz warunki pracy w zakresie wychowania fizycznego.

Jednak jej ambicje sięgały dalej. Kuczalska marzyła o utworzeniu szkoły kształcącej specjalistów w zakresie wychowania fizycznego i gimnastyki leczniczej. Pomimo przeciwności i braku zgody władz carskich, w 1906 r. otworzyła Warszawską Szkołę Gimnastyki Szwedzkiej, Leczniczej, Zdrowotnej i Masażu Heleny Kuczalskiej. Była to pierwsza i jedyna tego typu uczelnia w Królestwie Polskim, licząca się ze zdobyczami wiedzy, przystosowana do poziomu wymagań nowoczesnej metodyki. Kształcąca pedagogów w zakresie wychowania fizycznego i fizjoterapii. Początkowo realizująca 18-miesięczne kursy dla nauczycielek gimanstyki, a później także zajęcia uzupełniające dla osób bez wymaganego wykształcenia.

Absolwenci szkoły H. Kuczalskiej nie tylko stawali się pierwszymi na ziemiach polskich nauczycielami wychowania fizycznego, ale także specjalistami w zakresie gimnastyki leczniczej i masażu, kosmetyczkami, czy pedikiurzystkami. Kuczalska dbała o wysoki poziom nauczania i wyposażenie placówki. Osobiście dbała, aby jakość kształcenia nie odbiegała od tego, które prowadzono w Królewskim Centralnym Instytucie Gimnastycznym w Sztokholmie. Podczas dwuletniego kursu adepci przyswajali sobie: teorię gimnastyki i masażu, gimnastykę praktyczną, wychowawcą i leczniczą, gimnastykę zdrowotną, gry ruchowe i prace ręczne, anatomię, fizjologię i patologię człowieka. Dyrektorem szkoły został dr med. Stanisław Bartoszewicz. W kadrze nauczycielskiej znalazł się też m. in. Władysław R. Kozłowski. Szkoła ta wydała grupę dobrze przygotowanych nauczycieli do pracy w polskim szkolnictwie prywatnym. Liczba ta wzrosła po rewolucji 1905-1906 r.

W 1908 r. Zakład przeniesiony został do nowego, większego lokalu mieszczącego się przy ul. Nowogrodzkiej 6a w Warszawie. Pozwoliło to rozszerzyć ofertę o szkolenia z manicure i pedicure. W ciągu 9 lat (1906-1915) istnienia szkoły ukończyło ją 100 osób – 85 kobiet i 15 mężczyzn. Do wyboru były dwa główne kierunki kształcenia: gimnastyka wychowawcza, której absolwenci mogli uczyć w szkole oraz gimnastyka lecznicza i masaż, po którym można było pracować w szpitalach i uzdrowiskowych oddziałach fizjoterapii.

Kolejnym osiągnięciem Heleny Kuczalskiej było założenie w 1906 r. pierwszej niezależnej kobiecej organizacji sportowej w Polsce, Gniazda Towarzystwa Gimnastycznego Sokół „Grażyna“. Było ono miejscem przeznaczonym wyłącznie dla kobiet, gdzie kształciły się przyszłe mistrzynie i rekordzistki Polski m. in. Halina Konopacka i Stanisława Walasiewiczówna. W ten sposób powstała pierwsza niezależna kobieca organizacja sportowa, której patronowała postać romantycznej mulier fortis – mężnej niewiasty, kobiety – żołnierza. W przyszłości zawodniczki tego gniazda Sokoła odgrywały czołową rolę w żeńskich zawodach sportowych, choć według Ryszarda Wroczyńskiego gniazdo nie rozwineło większej aktywności wskutek wydarzeń politycznych.

Działała również jako aktywna uczestniczka Międzynarodowych Kongresów Wychowania Fizycznego. Wygłosiła m.in. odczyty w Brukseli w 1910 r. , w 1912 r. w Odesne oraz Paryżu.

Po I wojnie światowej, H. Kuczalska przeniosła się do Torunia, gdzie nadal działała jako nauczycielka gimnastyki i angażowała się w życie społeczne miasta. Została m.in. przewodniczącą Gimnastyczno-Sportowego Koła Pań, Prezeską Koła Polek Polskiego Żołnierza oraz członkinią Zarządu Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego.

Była wyjątkową postacią, która pomimo skromnych środków finansowych, nieustannie dążyła do zawodowego rozwoju. Stanowi wzór, nie tylko dla tysięcy współczesnych fizjoterapeutów, ale wszystkich młodych Polaków. Nie dysponując dużymi środkami finansowymi, opierając się jedynie na własnej inteligencji, pracy i wiedzy, wniosła znaczący wkład w rozwój wychowania fizycznego i fizjoterapii w Polsce. Gdy była już u kresu sił, mogła z satysfakcją przeczytać: „Moda, wykrzywiająca kręgosłupy elegantkom dzięki łokciowym obcasom, ściskająca trzewia, deformująca wątrobę, obsuwająca nerki dzięki gorsetom i sznurówkom, moda wywołująca u swych wielbicielek niedokrwistość i wadliwą przemianę materji, dzięki połykaniu masami cytryn, celem uzyskania bladej, księżycowej karnacji skóry, jednem słowem ta moda, która była zazwyczaj antytezą zdrowia, przysłużyła się raz krzewieniu siły, tężyzny i zdrowia. Niech jej za to darowane zostaną winy i wszystko złe, jakie wyrządziła poprzednim hołdowniczkom”

Redakcja poleca

Zmarła 30 kwietnia 1927 r. w Toruniu. Do dóbr materialnych nie przywiązywała większego znaczenia. Zbiórka pieniędzy ogłoszona przez jej dawne uczennice pozwoliła sprowadzić jej ciało do Warszawy, gdzie została pochowana (zgodnie ze swoim życzeniem) na warszawskich Powązkach, w rodzinnym grobie.

Z całą pewnością pozostawiła po sobie niezatarte ślady w historii polskiego wychowania fizycznego i fizjoterapii. Jej życiowy wkład w edukację fizyczną i zdrowie Polaków jest niezaprzeczalny.

Artykuł został opracowany przez zespół w składzie: Beata Czarnecka, Beata Skolik, Sławomir Jandziś, Mariusz Migała

P.S. W związku z przypadającą za trzy lata 100 rocznicą śmierci Heleny Kuczalskiej, środowisko zawodowe fizjoterapeutów planuje podjąć starania dotyczące odnowienia Jej mogiły na warszawskich Powązkach. Zainteresowanych zapraszamy do współpracy w powyższej sprawie.

Fot. Źródło: http://sekcjahistoryczna.fizjoterapia.org.pl/

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
0
Przykro
0
Super
0
wow
0
Wrr
0

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry