Gdy ostrzelano Lwów, płakaliśmy z całymi rodzinami
Gdy ostrzelano Lwów, płakaliśmy z całymi rodzinami
Gdy ostrzelano Lwów, płakaliśmy z całymi rodzinami
Gdy ostrzelano Lwów, płakaliśmy z całymi rodzinami
Gdy ostrzelano Lwów, płakaliśmy z całymi rodzinami
„Do tej pory gościliśmy już prawie 80 osób. Są to rodziny naszych studentów i zawodników, ale też inne osoby, które poznaliśmy dzięki wcześniejszym projektom realizowanym z uczelniami w Ukrainie” – o niezwykle kompleksowej pomocy, jaką AWF Warszawa zapewnia nie tylko swoim ukraińskim studentom, rozmawiamy z dr hab. Idą Wiszomirską, prorektor ds. Studenckich i Kształcenia.
Zespół ds. wsparcia działań na rzecz Ukrainy przy warszawskiej AWF został powołany niemal natychmiast po wybuchu wojny u naszych sąsiadów. Na czym skupiają się jego działania?
Zespół ma dość rozbudowaną strukturę, działa na Wydziale Wychowania Fizycznego i Wydziale Rehabilitacji w Warszawie oraz na Wydziale Wychowania Fizycznego i Zdrowia w Białej Podlaskiej. Oprócz tego powołaliśmy osobne jednostki: Zespół ds. rekrutacji studentów z Ukrainy i Zespół wsparcia pedagogiczno-psychologicznego. Nasze działania rozpoczęliśmy od sprawdzenia, czy wszyscy nasi studenci z Ukrainy są bezpieczni, gdzie się znajdują i czy potrzebują pomocy. Na 27 osób wszystkie osoby są obecnie w Polsce, a do niektórych dołączyli bliscy. Od razu stało się jasne, że musimy im zapewnić zakwaterowanie i wszelką inną możliwą pomoc. Do tej pory gościliśmy już prawie 80 osób. Dla niewielkiej grupy AWF był tylko przystankiem w drodze, ale większość naszych gości, czyli ponad 60 osób, jest z nami do tej pory na kampusie w Warszawie oraz w Białej Podlaskiej (ok. 10 osób). Są to rodziny naszych studentów i zawodników, ale też inne osoby, które poznaliśmy dzięki wcześniejszym wspólnym projektom realizowanym z uczelniami w Ukrainie.
Równolegle prowadziliśmy zbiórkę rzeczową dla Ukrainy organizowaną przez Polski Czerwony Krzyż, zbieraliśmy dary dla szpitala polowego, a samorząd studencki zorganizował akcję „AWF oddaje krew dla Ukrainy”. Przygotowaliśmy też ośrodek AWF w Pięknej Górze dla osób z Ukrainy i przekazaliśmy go do dyspozycji władz samorządowych.
Na jaką konkretnie pomoc mogą liczyć Państwa goście?
Przede wszystkim w zakwaterowaniu. Studenci otrzymali wyższe stypendium na pokrycie kosztów mieszkania w akademikach AWF i w razie potrzeby – socjalne. Jeżeli z powodów formalnych stypendium nie może być wypłacane, to oczywiście nie pozostawiamy ich bez pomocy. Bardzo szybko udało się nam zorganizować miejsca dla dzieci w okolicznych szkołach lub uczą się one zdalnie w szkołach ukraińskich. Prowadzimy też kurs języka polskiego dla dzieci i dorosłych, który cieszy się dużą popularnością. Nasi goście chcą być samodzielni – udostępniliśmy nasz „Barek u Elci”, w którym sami przyrządzają dla siebie posiłki i w którym 6 kwietnia zorganizowaliśmy dzień ukraiński. Panie serwowały pierogi i barszcz ukraiński oraz inne specjały, a dochód z ich sprzedaży ma być przeznaczony na zakup produktów w celu zorganizowania Świąt Wielkanocnych dla naszych gości. Z ciekawostek dodam, że w ramach prac społecznych panie wspomogły nas z własnej inicjatywy w porządkowaniu terenu AWF po zimie.
A co ze wsparciem psychologicznym?
Dla naszych studentów i pracowników 25 marca odbył się warsztat radzenia sobie ze stresem przeprowadzony przez Zespół wsparcia pedagogiczno-psychologicznego. Bardzo ważne wydało się nam także na początku zadbanie o dobre relacje na uczelni. Nawiązaliśmy kontakt ze wszystkimi naszymi studentami z Białorusi i Rosji, zorganizowaliśmy wspólne spotkanie studentów tych narodowości. Te osoby nie są przecież odpowiedzialne za konflikt zbrojny, również doświadczają stresu związanego z sytuacją i potrzebują wsparcia i poczucia, że nie są przez nas obwiniane. Spotkanie miało służyć także zapobieżeniu ewentualnemu przenoszeniu animozji wśród członków naszej społeczności z krajów obecnie będących w stanie wojny.
Macie już Państwo nowych studentów z Ukrainy?
Tak, przyjęliśmy już kilka osób. Otrzymują nieodpłatnie miejsce w akademiku oraz stypendium socjalne. Brakuje jednak środków na sfinansowanie ich studiów, dlatego wystąpiliśmy do Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej o wsparcie finansowe.
Czy są to osoby przyjęte na pierwszy rok studiów? Jak wygląda proces rekrutacji?
Osoby z różnych roczników dołączyły do nas w ramach warunkowego przyjęcia na studia. Tacy studenci otrzymują ofertę zajęć w języku polskim lub angielskim, po czym deklarują, w których zajęciach chcą uczestniczyć. Wtedy my rozpoczynamy procedurę potwierdzenia ich dotychczasowych efektów uczenia się. Nie jest to łatwy proces, ale podjęliśmy już działania w tym zakresie. Miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu przedstawicieli uczelni wyższych i studentów „Rozmowy przy drugiej kawie”, na którym zapewniono mnie, że uczelnie wyższe w Ukrainie działają i prowadzą kształcenie zdalne lub kontaktowe w tych rejonach, gdzie nie są prowadzone walki. Dlatego też część studentów przebywających u nas kontynuuje naukę na swoich macierzystych uczelniach.
Jak studenci radzą sobie z językiem?
Większość osób uczęszcza na zajęcia w języku angielskim, natomiast są też tacy, którzy nie władają ani językiem angielskim, ani polskim. Te osoby biorą udział w naszym kursie jęz. polskiego, który prowadzi profesjonalna lektorka związana z Ukrainą.
Jak będzie zatem wyglądała rekrutacja na następny rok akademicki? Czy osoby z Ukrainy mogą ubiegać się o przyjęcie na studia?
Oczywiście. Już w poprzednich latach przyjmowaliśmy osoby z Ukrainy na pierwszy rok studiów. Jeżeli studenci posiadali Kartę Polaka, mogli studiować na zasadach takich jak obywatele polscy. Natomiast jeżeli jej nie posiadali, mogli studiować odpłatnie. W obecnej sytuacji Ministerstwo zniosło konieczność odpłatności za studia.
Mamy odpowiednie procedury i jesteśmy przygotowani zarówno na przyjmowanie studentów na pierwszy rok, jak i na przenoszenie ich na naszą uczelnię w celu kontynuacji studiów. Oczywiście w tym drugim przypadku, jak już wspominałam, musimy potwierdzić efekty kształcenia. Jeśli chodzi o przyjęcie na pierwszy rok studiów, zgłaszają się do nas także kandydaci, którzy nie ukończyli odpowiednika szkoły średniej. Te osoby muszą najpierw zdać egzamin odpowiadający naszej maturze.
W celu ułatwienia komunikacji dotyczącej przyjęć na studia uruchomiliśmy adres mailowy do kontaktu dla osób z Ukrainy oraz zatrudniliśmy już wcześniej współpracującą z nami panią z Ukrainy, która zna procedury uczelni. Dzięki temu możemy wyjaśnić zainteresowanym wszelkie zasady dotyczące przyjęcia do nas na studia. Dzień otwarty dla kandydatów z Polski, z Ukrainy i innych krajów odbędzie się 23 kwietnia na AWF o godz. 10.00 i będzie także transmitowany online. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych https://www.awf.edu.pl/kandydat/Aktualnosci-rekrutacji/dzien-otwarty-awf-warszawa.
Podeszli Państwo bardzo systemowo do sprawy.
Tak, teraz rzeczywiście działamy systemowo. Jest to możliwe dzięki temu, że rektor powołał zespół składający się z 11 osób i że funkcjonują podzespoły działające na wydziałach. Początek jednak wyglądał tak jak w całej Polsce. Przyjmowaliśmy osoby do swoich domów, wykorzystywaliśmy wszystkie dostępne miejsca. Podczas organizacji zbiórek w aptekach brakowało leków i artykułów higienicznych, więc przynosiliśmy środki, które mieliśmy w domach. W pewnym momencie pojedynczych zbiórek było zbyt wiele, dlatego już na samym początku wprowadziliśmy zbiórki celowe dla osób, które gościmy na Uczelni. Stworzyliśmy dokument dostępny w chmurze, w którym wpisywaliśmy zapotrzebowanie konkretnych osób przebywających u nas w akademikach. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, z jak wielkim odzewem spotkały się nasze pierwsze działania.
Już na samym początku zainicjowaliśmy także zbiórkę pieniężną. Dzięki działalności Fundacji AWF Warszawa mogliśmy od razu uruchomić środki finansowe, które pozwalają utrzymać naszych gości. W tej chwili mamy zabezpieczone fundusze, ale wiemy, że sytuacja może potrwać jeszcze długo, dlatego przez cały czas prosimy o wsparcie*.
Słyszałam, że spotkaliście się Państwo z dużą życzliwością samorządu bielańskiego.
Tak, ściśle współpracujemy z burmistrzem dzielnicy Bielany. Uczestniczymy czynnie w różnych akcjach, a nasi studenci wspierają dzielnicę jako wolontariusze. 24 marca wraz ze służbą więzienną, Urzędem Dzielnicy Bielany, Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki oraz Klubem Sportowym AZS AWF Warszawa zorganizowaliśmy spotkanie dla dzieci funkcjonariuszy służb granicznych Ukrainy, którym zapewniliśmy przeróżne atrakcje sportowe, aby choć na chwilę odciągnąć ich myśli od traumatycznych wspomnień.
I udało się?
Tak, dzieci zaczęły się bawić. Wiemy jednak, że często są bardzo świadome tego, co dzieje się w ich kraju. Myślę, że w tej chwili wsparcie psychologiczne jest kluczowe. My także musimy nauczyć się, jak postępować w kontaktach z naszymi gośćmi, ponieważ zachowania czy słowa, które do tej pory wydawały nam się zupełnie neutralne, teraz często wzbudzają bardzo silne emocje. Oczywiście w tej całej sytuacji bywają bardzo trudne momenty także dla nas. Gdy ostrzelano Lwów i przestały tam działać telefony, niektórzy z naszych gości stracili kontakt z bliskimi. Przeżywaliśmy te trudne emocje i płakaliśmy razem z całymi rodzinami.
https://www.awf.edu.pl/uczelnia/o-nas/solidarni-z-ukraina
nr konta PKO BP 59 1020 1026 0000 1202 0509 0719, z dopiskiem „Ukraina”.