Teraz czytasz
Praca wiosną była prostsza

 

Praca wiosną była prostsza

  • Sztab kryzysowy pracuje nieprzerwanie od marca, bo pandemia wciąż trwa. Teraz nasza praca jest trudniejsza niż podczas wiosennego lockdownu – mówi Paweł Adamkiewicz, wiceprezes KRF ds. promocji zawodu i gabinetów prywatnych.

Jako przedstawiciele samorządu jesteśmy tą grupą osób, która musi jako pierwsza reagować na zmiany, na nas spoczywa obowiązek przygotowania rekomendacji dla fizjoterapeutów i aktualizowania potrzebnych im danych. Sytuacja wiosną była o tyle prostsza, że jednego dnia prawie cała działalność fizjoterapeutyczna została zamknięta, a innego otwarta. Pomiędzy trwała nasza wytężona praca m.in. nad przekonaniem władz do jej odmrożenia czy uruchomieniem pomocy finansowej dla fizjoterapeutów, którzy nagle zostali bez pracy. Teraz sytuacja jest o wiele bardziej dynamiczna, co chwilę wychodzą kolejne rozporządzenia, na które musimy reagować. Czuwa nad tym nasz dział prawny, który dba o to, aby wydawane przez nas rekomendacje były zgodne z literą prawa. A my, członkowie sztabu będący fizjoterapeutami, robimy wszystko, aby te zalecenia były możliwe do realizacji w praktyce. W tym celu kontaktujemy się z osobami pracującymi na różnych odcinkach, czyli zarówno zatrudnionymi w placówkach z kontraktami w NFZ, jak i w komercji, uzdrowiskach. Nie tworzymy przepisów, które stwarzają potem tylko bariery, ale takie, które są adekwatne do danego zakresu świadczeń. To połączenie daje możliwość stworzenia fizjoterapeutom możliwie jak najbezpieczniejszych warunków pracy w czasie pandemii.

Praca nie ustaje

Częsta zmiana zakresu obostrzeń wymaga od nas częstych aktualizacji zaleceń. Weźmy chociażby wzory ankiet wstępnej kwalifikacji do procesu fizjoterapii. Zakres zawartych w nich pytań często się zmienia. Wiosną pacjent musiał zadeklarować, że nie przybywał za granicą czy w pobliżu ogniska koronawirusa. Po zakończeniu lockdownu doszły pytania o komunie, wesela i inne spotkania w szerokim gronie. Jakiś czas później dział prawny zasugerował nam, że należałoby dodać pytania o kina czy teatry. Nie zdążyliśmy tego zrobić, bo dwa dni później zostały pozamykane, więc pytanie o takie miejsca nie ma już sensu. Innym przykładem są sanatoria. Z jednej strony nie funkcjonują w swojej zakładanej formie, ale to nie znaczy, że nie działają wcale, gdyż są przekształcane w izolatoria czy szpitale covidowe. Pracujący tam fizjoterapeuci wciąż potrzebują naszego wsparcia – nie tylko ci, którzy zdecydują się na pracę z chorymi na COVID-19, ale także ci, którzy np. z powodu wieku nie mogą sobie na to pozwolić.

Żyjemy na karuzeli

Na wiele pytań wciąż nie znamy odpowiedzi i bardzo na nie czekamy. Nie wiemy, co dla nas będzie oznaczała narodowa kwarantanna. czy zostaną zamknięte ambulatoria? Ponieważ wiele oddziałów rehabilitacyjnych zostaje przekształconych w covidowe, ich dotychczasowi pacjenci muszą szukać pomocy gdzie indziej, ale jak długo będą mogły działać praktyki prywatne? Żyjemy na karuzeli. Jako sztab musimy być czujni, aby od razu reagować. Wiemy, że fizjoterapeuci tego od nas oczekują i doceniają, że dzięki nam są dobrze poinformowani. Ze swojej strony chciałbym zachęcić tych fizjoterapeutów, którzy jeszcze tego nie robią, aby jak najczęściej zaglądali na stronę kif.info.pl, gdzie znajdują się aktualne i sprawdzone informacje.

Redakcja poleca

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
0
Przykro
0
Super
0
wow
0
Wrr
1

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry