Sporo naszych kolegów i koleżanek znajduje zatrudnienie w jednostkach prowadzonych przez samorządy, czyli np. szpitalach czy Gminnych Ośrodkach Zdrowia. To podstawa współpracy, ale nie jedyna możliwość. Samorządy mogą wykorzystywać środki własne do celów ochrony zdrowia w postaci sformalizowanych programów polityki zdrowotnej. Aby program np. profilaktyki wad postawy mógł zostać wdrożony, musi zostać stworzony koncept, który zweryfikuje Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Dopiero jej pozytywna ocena pozwala wprowadzić go w życie. To jest proces czasochłonny i merytorycznie skomplikowany, zniechęcający samorządy, zwłaszcza te mniejsze, do podejmowania tego typu działań na rzecz swoich mieszkańców.
Modelowy program
Dlatego w Zespole ds. Fizjoprofilaktyki tworzymy pierwszy modelowy program, który może być przez samorządy wdrażany pod merytorycznym patronatem Izby. To program wizyty patronażowej u niemowląt, który zakłada dwa spotkania z fizjoterapeutą w domu pacjenta. Ich celem jest wyłapanie przez specjalistę potencjalnych odchyleń w rozwoju psychoruchowym noworodka oraz edukacja w zakresie stymulowania prawidłowego rozwoju ruchowego dziecka.
Staramy się naszym programem zainteresować samorządy, materiały trafiły m.in. do włodarzy Torunia i Chełmna, trwają rozmowy także w mojej rodzinnej gminie Unisław. Temat spotkał się z zainteresowaniem i wierzę, że już wkrótce uda się go zrealizować.
Istotne jest to, że tego typu programy mógłby realizować każdy fizjoterapeuta, czyli także ten prowadzący prywatną praktykę fizjoterapeutyczną. Zakres świadczeń nie będzie premiował dużych podmiotów leczniczych. Dla przykładu, jeżeli wizyta patronażowa zostałby wprowadzona w Toruniu, to rocznie obejmowałaby około 1200 dzieci. Jest to obciążenie, które mogą unieść zakontraktowane praktyki fizjoterapeutyczne, a nie tylko duże podmioty.
Każdy może być inicjatorem
Trwają też prace nad drugim modelowym projektem, który będzie dotyczył zapobiegania wadom postawy u dzieci i młodzieży. Jednym z rozwiązań jest ściślejsza współpraca fizjoterapeutów z POZ i pielęgniarkami szkolnymi, innym – wprowadzenie na określonych zasadach fizjoterapeutów do szkół. Obserwując swoją gminę, uważam to za jak najbardziej sensowne posunięcie. Jest luka kompetencyjna między nauczycielem WF a fizjoterapeutą i byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby np. gimnastykę korekcyjną prowadził właśnie fizjoterapeuta. Podobnie jak ocenę postawy dzieci i młodzieży.
A czy fizjoterapeuta, który dostrzega problemy zdrowotne u mieszkańców swojej miejscowości, może stać się inicjatorem działań profilaktycznych? Oczywiście, że tak! Jestem głęboko przekonany, że spotka się to z zainteresowaniem i wsparciem ze strony samorządu.