Teraz czytasz
Wydawanie czasopisma naukowego to gra zespołowa

 

Wydawanie czasopisma naukowego to gra zespołowa

  • O sukcesie „Physiotherapy Review” i konsekwentnym działaniu na rzecz rozwoju pisma rozmawiamy z prof. Jakubem Taradajem, redaktorem naczelnym.

Należącemu do KIF periodykowi naukowemu „Physiotherapy Review” nadano 95.05 punktów wg wskaźnika Index Copernicus Value. Rok temu punktacja  wynosiła 75.86. O sukcesie pisma i konsekwentnym działaniu na rzecz jego rozwoju rozmawiamy z prof. Jakubem Taradajem, redaktorem naczelnym.

„Physiotherapy Review” uzyskało prawie 100 punktów w skali Index Copernicus Value (ICV)*.  To duża zmiana w stosunku do wyceny sprzed roku. Czy może Pan skomentować ten sukces?

Trudno o wyważony komentarz. Po prostu bardzo się cieszymy. Mówię „my”, bo jestem głosem całej redakcji. Wydawanie czasopisma naukowego to dyscyplina zespołowa, a my stanowimy zgraną drużynę. A tak poważniej, to oczywiście wierzymy, iż jest to rezultat rzetelnej, konsekwentnej strategii rozwoju czasopisma. W zeszłym roku postawiliśmy mocny nacisk na terminowość ukazywania się kolejnych wydań kwartalnika, większe umiędzynarodowienie publikowanych artykułów, indeksację w rozpoznawalnych bazach typu Publons i ESCI. Stąd – jak sądzę – istotny wzrost punktacji według Index Copernicus. Nie ukrywam, że po sukcesie w grudniu 2021 r., związanym z wpisaniem „Physiotherapy Review” na ministerialną listę czasopism naukowych, dostaliśmy wiatru w żagle. Dlatego też spodziewaliśmy się awansu w rankingu, ale nie sądziliśmy, iż nastąpi aż tak znaczny wzrost. Przyznaję, odczuwam ogromną radość i satysfakcję z dobrze wykonanej pracy.

 Jakie parametry są brane pod uwagę w ocenie czasopisma naukowego?

Wartość wskaźnika ICV jest obliczana w bardzo wszechstronny i wielowątkowy sposób. Wydawca lub redakcja każdego periodyku, który pragnie poddać się ocenie, jest zobowiązana do wypełnienia specjalnej ankiety ewaluacyjnej. Z mojego doświadczenia wynika, że najważniejsze są dwie sfery: jakość czasopisma naukowego oraz siła oddziaływania. W obrębie pierwszego kryterium bierze się pod uwagę standardy edytorskie, czyli przejrzystość witryny internetowej czasopisma i regulaminu dla autorów, sprawność, fachowość i obiektywizm procesu recenzyjnego, a także jakość metodologiczną prac w stosunku do standardów międzynarodowych. Równie ważne w tym aspekcie stają się stabilność pisma, digitalizacja, a także umiędzynarodowienie, czyli terminowość ukazywania się kolejnych zeszytów, sprawny system elektroniczny do zarządzania procesem składania manuskryptów i ich recenzji oraz istotny odsetek autorów z zagranicy. W obszarze siły oddziaływania czasopisma ocenia się zaistnienie w rozpoznawalnych bazach medycznych, liczbę cytowań artykułów, a także punktację na liście ministerialnej.

Co podniesienie indexu ICV realnie oznacza dla rozwoju czasopisma?

Nie da się ukryć, że wskaźnik ICV ma jedynie wartość opiniotwórczą i z pewnością mocno drugorzędną w odniesieniu do punktacji z ministerialnej listy czasopism naukowych lub wobec faktu posiadania przez periodyk tzw. Impact Factor. Jednak jako bardzo młode czasopismo, będące wciąż na dorobku, musimy być otwarci na wszystkie rankingi i brać udział w indeksacjach. Nie jest tajemnicą, iż nierzadko większa wartość wskaźnika ICV koresponduje z wyższą punktacją wedle Ministerstwa Edukacji i Nauki. Czasopisma wykazujące Index Copernicus w granicach 100, często mają 40 punktów na liście ministerialnej. Mam więc nadzieję, że jest to ważny krok w kierunku realizacji dalekosiężnego celu, czyli wzrostu punktacji we wskazaniach MEiN. Na razie mamy 20 punktów na tej liście, ale apetyty są większe. W moim odczuciu zasługujemy na więcej i prężnie działamy, aby doprowadzić do podwyższenia punktacji.

Jakiej pracy wymagało od zespołu redakcyjnego osiągnięcie takiego wyniku?

Tak naprawdę to praca naszych autorów, których publikacje są dostrzegane w bazach cytowań. To także ogromny wysiłek naszych recenzentów, którzy nieodpłatnie, cierpliwie i merytorycznie opiniują przesłane manuskrypty, aby w finalnej wersji opublikowany materiał okazał się wartościowy. To ci ludzie tworzą nasze czasopismo i dzięki nim osiągamy w ostatnim czasie same sukcesy.

Na zdjęciu od lewej: dr Dalia Woźnica – redaktor zarządzająca, dr Zbigniew Wroński – redaktor  prowadzący, prof. Jakub Taradaj – redaktor naczelny; mgr Katarzyna Maślanko, dr Adrian Kużdżał – redaktor  prowadzący. W skład redakcji wchodzą także: dr Agnieszka Lewko oraz dr Andrzej Permoda, redaktorzy prowadzący. 

Redakcja poleca

Swoją rolę wolę definiować jako zręcznego moderatora, któremu trochę się wydaje, iż kieruje tymi mechanizmami. Oczywiście, tak jak wspomniałem, wydawanie czasopisma naukowego to nie jest sport indywidualny, lecz gra zespołowa. Mam fajnych współpracowników, tworzymy zgraną ekipę. Szczególnie otrzymuję ogromne wsparcie od dr Dalii Woźnicy, która jest moją prawą ręką w kontaktach z Wydawnictwem Termedia i prezydium KIF, grafikami, biurem tłumaczeń, informatykami, pracownikami administracji. My, jako redakcja, po prostu robimy swoje, czyli to, na czym się znamy. Korzystamy z naszych prywatnych kontaktów i pozycji w środowisku, poszukujemy nowych i świeżych tematów, promujemy pismo za granicą, sprawnie zarządzamy procesem recenzyjnym i wydawniczym, cierpliwie i skrupulatnie realizujemy cele, które określiłem, gdy zostałem dwa lata temu redaktorem naczelnym. Ale tak naprawdę to sukces nas wszystkich, bo całe nasze środowisko, koleżanki i koledzy, tworzy Krajową Izbę Fizjoterapeutów.

Do jakiej punktacji „Physiotherapy Review” dąży? Ile punktów mają najbardziej prestiżowe czasopisma naukowe na świecie?    

Trochę ucieknę od odpowiedzi na tak postawione pytanie. Naszym najbliższym celem jest osiągnięcie przynajmniej 40 punktów na ministerialnej liście w niedalekiej przyszłości. Nie będzie to łatwe, bo czasopisma wydawane od kilkunastu lub kilkudziesięciu lat wciąż są w naszej grupie, czyli wykazują 20 punktów, a nam udało się to przecież osiągnąć w półtora roku. Z kolei ostatecznym celem staje się wprowadzenie w dalszej perspektywie kwartalnika na tzw. listę filadelfijską z jakąkolwiek wartością Impact Factor. Progresja w ewaluacji Index Copernicus jest jedynie środkiem do realizacji tych zamierzeń.

Jeśli chodzi o punktację czasopism z naszej niszy, czyli z tematyki fizjoterapeutycznej i rehabilitacji ruchowej, to periodyki z wieloletnią tradycją wykazują punktację ICV pomiędzy 80 a 120, co przekłada się na punktację ministerialną od 20 do 70 punktów. Idziemy naprzód i nie oglądamy się za siebie.

* Lista „ICI Journals Master List” to międzynarodowa baza indeksacyjna czasopism naukowych, w ramach której każdego roku, od blisko 20 lat, oceniane są zgłoszone periodyki. Warunkiem indeksacji jest pozytywne przejście wielowymiarowej oceny parametrycznej opartej obecnie na przeszło 100 kryteriach. Periodyki, które spełnią zarówno formalne kryteria jak i wstępne warunki indeksacji, otrzymują – ważny przez 1 rok – wskaźnik ICV (Index Copernicus Value), będący odzwierciedleniem poziomu rozwoju czasopisma oraz siły jego oddziaływania na świat nauki.

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
1
Przykro
0
Super
0
wow
1
Wrr
0

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry