Redaktor "Głosu Fizjoterapeuty"
To jest ogromna rola nas, fizjoterapeutów, aby już na samym początku przewlekłej choroby tak nastawić i wesprzeć pacjenta, by nie ustawał w pracy dla swojego zdrowia – mówi o pracy z pacjentami neurologicznymi Adam Siger, koordynator zespołu fizjoterapeutów w Oddziale Neurologii III Szpitala Miejskiego w Łodzi oraz ekspert w dziedzinie fizjoterapii neurologicznej programu FIZJO-LEARNING.
Przygotował Pan dla fizjoterapeutów trzy szkolenia online z zakresu neurologii. Dotyczą: polineuropatii, stwardnienia rozsianego i choroby Parkinsona. Proszę powiedzieć, czego dowiedzą się podczas tych zajęć kursanci.
Uzyskają m.in. wiedzę o najnowszych metodach diagnostyki i rehabilitacji tych trzech schorzeń. Szczególnie w zakresie SM i Parkinsona diagnostyka zmienia się bardzo szybko, więc pozwoliłem sobie zaprezentować ostanie rekomendacje. Kursanci otrzymają wiedzę o podstawowych badaniach, jakie są stosowane, by wykryć te choroby. Istotnym punktem szkoleń jest fizjoprofilaktyka, bo terapię pacjenta powinniśmy rozpocząć od razu po diagnozie, a nie wtedy, kiedy mamy już do czynienia z poważnymi objawami choroby. Proces jej spowalniania trzeba rozpocząć jak najszybciej.
Tym bardziej że i przy polineuropatii, i przy stwardnieniu rozsianym diagnostyka potrafi trwać latami, więc sporo czasu jest już stracone.
Właśnie! Szczególnie polineuropatia jest schorzeniem wciąż mało znanym i bardzo się cieszę, że zaproponowano mi przeprowadzenie szkolenia na ten temat. Proszę sobie wyobrazić, że w Polsce prawie 8% populacji może mieć polineuropatię, a duża część dotkniętych nią osób nawet o tym nie wie. Natomiast grupa chorych będzie się zwiększać, ponieważ zwiększa się liczba chorych na choroby cywilizacyjne, które w konsekwencji mogą prowadzić do polineuropatii.
Ale jeżeli pacjenci tego nie wiedzą, to znaczy, że prawdopodobnie też jeszcze nie odczuwają objawów?
Mogą już odczuwać objawy, tylko niektóre lekceważą, na przykład jakieś drętwienie ręki czy nogi, pieczenie, zaburzenia czucia, niestabilność postawy. Z rozmów z moimi pacjentami w szpitalu wiem, że potrafią bardzo długo zwlekać z wizytą u lekarza, mając nadzieję, że objawy przejdą. Wielu z nas wciąż ma jeszcze obawę przed kontaktem z lekarzem, o diagnostyce w szpitalu nie mówiąc. I niestety, te objawy się nasilają i ludzie trafiają do szpitali dopiero wtedy, kiedy dolegliwości są bardzo poważne.
Z drugiej strony wiele z tych objawów jest dość powszechnych, jak chociażby drętwienie kończyn, które dotykają niejednego pracownika biurowego.
Z mojej perspektywy bardzo ważne jest to, żeby pewnych objawów właśnie nie lekceważyć. Długotrwałe drętwienia czy zaburzenia czucia są bezwzględnym wskazaniem do rozpoczęcia diagnostyki, ponieważ za takimi objawami mogą kryć się naprawdę bardzo poważne choroby neurologiczne. Może jeszcze podkreślę bardzo ważną rzecz: według danych Polskiego Towarzystwa Neurologicznego co trzeci Polak będzie zmagał się z jakąś konsekwencją choroby neurologicznej, a już teraz 5 milionów wymaga pomocy neurologicznej.
Z czego wynika ten wzrost liczby potencjalnych pacjentów? Ze starzenia się społeczeństwa?
Tak, jesteśmy społeczeństwem starzejącym się, to trend światowy. Osób w podeszłym wieku będzie nie tylko coraz więcej, ale jednocześnie za tym pójdzie liczba pacjentów wymagających naszej pomocy. Będzie coraz więcej przypadków udarów, polineuropatii, choroby Parkinsona.
A czy fizjoterapeuta jest odpowiednią osobą do diagnozowania chorób neurologicznych?
Fizjoterapeuta jest osobą, która często jako pierwsza spotyka się z pacjentami i może na różne objawy zwrócić uwagę. Nie stawia diagnozy, ale wykonuje podstawowe badania m.in. bada odruchy, na podstawie których możemy wykryć wiele poważnych chorób. Jeżeli fizjoterapeuta zauważy niepokojące objawy, może skierować pacjenta bezpośrednio do lekarza, który naszych uwag na pewno nie zlekceważy.
Czy w omawianych podczas szkoleń chorobach pojawiają się nowe metody pracy z pacjentem?
My – jako neurofizjoterapeuci – mamy sporo narzędzi i wciąż pojawiają się nowe, np. w przypadku choroby Parkinsona jest kilka bardzo ciekawych metod. Ale one są najbardziej skuteczne, gdy pacjent trafi do nas na samym początku choroby. Gdy pojawi się w gabinecie z już bardzo zaawansowaną chorobą, pracujemy standardowymi metodami fizjoterapeutycznymi. Gama narzędzi jest wtedy o wiele mniejsza.
Żadnej z tych trzech chorób wyleczyć się nie da, leki tylko hamują rozwój.
I my też jesteśmy właśnie od tego, aby ją wyhamować, zapewnić pacjentowi jak najlepszą jakość życia. To dla mnie bardzo ważne. Widziałem ostatnio taki fajny mem, z którego wynikało, że lekarz ratuje życie, a fizjoterapeuta nadaje mu jakość. Leczenie pacjenta nie kończy się np. na uratowaniu mu życia po udarze, fizjoterapeuta pracuje z nim potem przez lata.
Paradoksalnie fizjoterapeucie może się w pewnym sensie łatwiej pracować z pacjentem po udarze, który właśnie przeżył skrajną sytuację, niemalże w ciągu chwili stracił część sprawności i teraz ma bardzo silną motywację do pracy. A ktoś, u kogo dopiero zdiagnozowano przewlekłą chorobę, która jeszcze nie daje poważnych objawów, może mieć mniejszy zapał do regularnych ćwiczeń.
To jest ogromna rola nas, fizjoterapeutów, aby już na samym początku przewlekłej choroby tak nastawić i wesprzeć pacjenta, by nie ustawał w pracy dla swojego zdrowia. Mówię też o tym na swoim szkoleniu, proponuję, jak zmotywować pacjenta do tego, by zaczął o siebie dbać i walczyć. Spoczywa na nas wielka odpowiedzialność. Szczególnie w szkoleniu o Parkinsonie dużo mówię o innych schorzeniach i lekach, które także mogą mieć wpływ na naszą terapię i właśnie nastawienie pacjenta do pracy. Ta wiedza jest nam potrzebna, aby właściwie zaplanować terapie i być przygotowanym na różne sytuacje, które mogą się zdarzyć w jej trakcie.
Jak często neurofizjoterapeuci spotykają się z zaburzeniami nastroju u swoich pacjentów?
Często. Pierwsze mają powody organiczne, np. są skutkiem uszkodzenia mózgu. Druga kwestia jest wtórna do samej choroby – pacjent może mieć obniżony nastrój, bo jego sprawność się pogarsza, nie ma wsparcia w rodzinie czy nagle został sam. Praca z pacjentem o obniżonym nastroju jest niemalże naszą codziennością i ogromnym wyzwaniem: jak z nim pracować, jak pozytywnie wpływać na jego podejście i zachęcać do pracy. Jeśli pacjent będzie zdemotywowany, to nic nie zrobimy.
Wracając do fizjoprofilaktyki. Pacjenci świeżo po diagnozie czy nasileniu choroby mają trochę większe szanse na fizjoterapię w ramach NFZ. Ale nawet oni nie mogą liczyć na to, że będzie to wsparcie długoterminowe, o osobach, które chciałyby „tylko” utrzymać wysoki poziom sprawności, nie wspominając.
To prawda. Przykro mi, że system cały czas nie zapewnia stałego. długoterminowego dostępu do fizjoterapii dla pacjentów neurologicznych. Jest to problem chyba wszystkich krajów europejskich. W przypadku choroby Parkinsona czy tez SM na wczesnym etapie choroby pacjenci bardzo często wspomagają się spotkaniami z trenerami personalnymi czy instruktorami fitness. Myślę, że nie ma w tym nic złego, jeśli ci specjaliści znają specyfikę tych dwóch wymienionych chorób i mogą nas wesprzeć w odpowiedniej stymulacji ruchowej pacjentów. Znam wielu trenerów personalnych, którzy mają doskonale podejście do chorych i wykonują wspaniała pracę.
Pacjentów z chorobami neurologicznymi jest i będzie coraz więcej, a mimo to fizjoterapeuci nie garną się do tej specjalności.
Mam wrażenie, że chętnych jest coraz mniej. To jest trudny obszar. Praca z pacjentem neurologicznym nie daje szybkich efektów. Naszym zadaniem – tak jak wspomniałem – w niektórych przypadkach jest opóźnianie choroby, co nie każdemu fizjoterapeucie odpowiada. Szczególnie młode osoby, zaraz po studiach, chcą widzieć szybki efekt swojej pracy. A tu sukcesem bardzo często jest brak pogorszenia. Obserwuję, że coraz trudniej jest nam znaleźć osoby do pracy w szpitalach, poradniach, na oddziałach udarowych. Ta praca jest ciężka, także fizycznie.
Ale kiedyś też była ciężka, a chętnych było więcej.
Może to kwestia tego, że było mniej miejsc, w których fizjoterapeuta mógł znaleźć zatrudnienie. Gdy ja kończyłem studia, był z tym problem. Dziś jest o wiele łatwiej. To zrozumiałe, że mając do wyboru tę samą stawkę, większość osób wybierze pracę łatwiejszą. Proszę sobie wyobrazić pacjenta z urazem rdzenia i spastyką czterokończynową. Pracujemy z czterema kończynami, tułowiem, spastyką, głową, depresją i rodziną chorego. Mamy wiele nachodzących na siebie płaszczyzn terapeutycznych i trudności.
Ciężko było Panu ułożyć kursy w formie online?
Było to duże wyzwanie, zajęło mi naprawdę sporo czasu. Chciałem, by kursy były jak najbardziej profesjonalne. Zawierały najnowszą wiedzę z całego świata, ale podaną w nowoczesnej i przystępnej formie. Żeby zaciekawiły odbiorców do tego stopnia, że staną się inspiracją do poszerzania wiedzy z neurologii. Bo choć neurofizjoterapia jest ciężka, to z drugiej strony fascynująca, ciągle coś się w niej zmienia, odkrywany nowe metody terapii po to, aby jak najlepiej pomagać naszym pacjentom.
Mgr Adam Siger, koordynator zespołu fizjoterapeutów w Oddziale Neurologii III Szpitala Miejskiego w Łodzi. Od 23 lat zajmuje się fizjoterapią pacjentów neurologicznych. Swoją pracę zawodową rozpoczynał w II Klinice Neurologii, Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Fundator i wiceprezes Fundacji Udaru Mózgu. Koordynator Infolinii Udarowej. Redaktor naczelny Magazynu Udarowego „1na6”. W latach 2011–2016 członek zarządu Stroke Alliance for Europe. Prezes Stowarzyszenia Fizjoterapeutów Choroby Parkinsona, absolwent wielu kursów i szkoleń z zakresu neurorehabilitacji w kraju i za granicą.
Korzystaj ze szkoleń na platformie Fizja!
Dostępne szkolenia online z dziedziny fizjoterapii neurologicznej:
- Zaawansowana ocena geriatryczna – diagnostyka fizjoterapeutyczna,
- Rehabilitacja pacjentów po przebyciu polineuropatii jako częstego powikłania choroby COVID-19,
- Rehabilitacja pacjentów ze stwardnieniem rozsianym szansą na wydłużenie i lepszą jakość życia,
- Rehabilitacja pacjentów z chorobą Parkinsona szansą na wydłużenie i lepszą jakość życia,
- Farmakoterapia w neurologii,
- Wykorzystanie medycyny fizykalnej i balneologii w neurologii.
Zdobywaj nową wiedzę dzięki szkoleniom w największej w Polsce bezpłatnej bazie szkoleń online z 8. dziedzin fizjoterapii.
Dostępna lista szkoleń online!
Wejdź na: fizja.pl
Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Redaktor "Głosu Fizjoterapeuty"