Teraz czytasz
Nie ma odwrotu od rozwoju

 

Nie ma odwrotu od rozwoju

Jestem prezesem Krajowej Rady Fizjoterapeutów i mam nadzieję, że jako człowiek określiłem tę funkcję, a nie to stanowisko określiło mnie jako człowieka. W jubileuszowym numerze „Głosu Fizjoterapeuty”, który właśnie trzymacie w rękach, pozwoliłem sobie na udzielenie bardziej prywatnego wywiadu. Chciałem, żebyście widzieli we mnie człowieka, kolegę po fachu, przyjaciela, współpracownika. Suma moich wcześniejszych doświadczeń prywatnych i zawodowych określiła to, jakim jestem prezesem.

Ta pierwsza kadencja samorządu była wyjątkowa. Dziękuję wszystkim, którzy zaufali mi na początku tej drogi. To dla mnie prawdziwy zaszczyt, ale i ogromne zobowiązanie. Nie miałem przykładów, sam musiałem wypracować formułę. Wzorowałem się na innych zawodach zaufania publicznego, niestety każda profesja ma swoją specyfikę i nie wszystkie praktyki nadawały się do powielenia. Zaangażowałem się w pełnienie tej funkcji i mogę powiedzieć, że przez ten okres podporządkowałem jej swoje życie zawodowe, a w dużej części i prywatne. Uznałem, że tego wymagała sytuacja. Nie umiem się angażować na pół gwizdka.

Moim największym sukcesem jest systemowe umocowanie naszej samodzielności. Ustawa wprowadziła ją do systemu, jednak egzekwować ją trzeba w tysiącach aktów prawnych. Inaczej stałaby się martwym prawem. Razem z usankcjonowaniem samodzielności przyszedł wzrost prestiżu. Jesteśmy traktowani jako partnerzy, a nie podwykonawcy czy podwładni. Cieszy mnie także, że pacjenci coraz częściej świadomie kierują swe kroki do nas, a nie do innych praktyków medycznych. Największą porażką jest brak pełnej samodzielności zawodowej w uzdrowiskach. Ten obszar wymaga gruntownej zmiany i nowego spojrzenia na leczenie uzdrowiskowe. Za porażkę uważam też zbyt małe zmiany w wynagrodzeniach fizjoterapeutów w publicznej ochronie zdrowia. Ponieważ wiem, ile umiemy, to jestem świadom, ile powinniśmy zarabiać. Sam jestem od lat pracownikiem publicznego systemu ochrony zdrowia. Boli mnie, że uciekają z niego ci najzdolniejsi i najmłodsi fizjoterapeuci. Jestem jednak głęboko przekonany, że zmiany, które zadziały się w systemie prawnym i wzmocniły naszą pozycję, zaowocują i podniesieniem zarobków.

Co dalej? Zawsze uważałem, że kto staje w miejscu, ten się cofa, więc nie możemy teraz wyhamować. Kolejne elementy reformy rehabilitacji muszą zostać wprowadzone. Nowe kompetencje będą tu kluczowe. W fizjoterapii w systemie publicznej ochrony zdrowia stawiam na realną wycenę czasu indywidualnej terapii. Nie widzę odwrotu od rozwoju i w mojej ocenie nie zanosi się także na spowolnienie jego tempa.

Chcę podziękować za to, że wspólnie z Wami mogę tworzyć wspólnotę, jaką jest nasz samorząd, Krajowa Izba Fizjoterapeutów.

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
1
Przykro
0
Super
1
wow
0
Wrr
0

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry