Teraz czytasz
Pora na głos polskiej fizjoterapii na arenie międzynarodowej!

 

Pora na głos polskiej fizjoterapii na arenie międzynarodowej!

Rozmowa z Pawłem Adamkiewiczem – wiceprezesem Krajowej Rady Fizjoterapeutów ds. promocji zawodu, kontaktów międzynarodowych i gabinetów prywatnych.

„GF”: Panie wiceprezesie, 1 stycznia Krajowa Izba Fizjoterapeutów dołączyła do grona światowej społeczności fizjoterapeutów – WCPT (World Confederation for Physical Therapy). Skąd pomysł na taki krok?

Paweł Adamkiewicz: Jak wynika z ustawy o zawodzie fizjoterapeuty (Art. 62 i Art. 77), Krajowa Izba Fizjoterapeutów jest jedyną organizacją zrzeszającą wszystkich fizjoterapeutów, dlatego też powinna reprezentować tę grupę zawodową na arenie międzynarodowej. Pierwszy Krajowy Zjazd Fizjoterapeutów (Uchwała nr 21/I KZF/2016 z dnia 29 grudnia 2016 r.) zobowiązał KIF do podjęcia starań o wejście do WCPT. Jednym z moich zadań, jako wiceprezesa odpowiedzialnego za sprawy międzynarodowe, oraz zadań mojego zespołu było informowanie Światowej Konfederacji Fizjoterapii o zmianach, jakie zachodziły w Polsce po wejściu ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Zadanie realizowaliśmy rozmawiając i spotykając się na konferencjach z przedstawicielami WCPT, ale również organizując na Światowym Kongresie WCPT w Genewie w 2019 r. własne stoisko, na którym informowaliśmy o tym, jak udało nam się dojść do niezależności w zawodzie fizjoterapeuty. Podczas poprzedzającego kongres General Meeting, a więc spotkania zarządu WCPT z delegatami ze wszystkich państw członkowskich, doszło do zmiany konstytucji WCPT, zgodnie z którą do Światowej i Europejskiej Konfederacji może przystąpić tylko największa organizacja z danego państwa. Zmiany w przepisach otworzyły nam drogę do aplikacji. Zespół do Spraw Międzynarodowych KIF miał niewiele czasu, aby zebrać wszelkie konieczne rekomendacje. Dokumenty te zostały przedstawione Krajowej Radzie Fizjoterapeutów, która zaaprobowała decyzję o złożeniu wniosku aplikacyjnego (Uchwała nr 411/I KRF z dnia 30 sierpnia 2019 r.). Finalnie został on rozpatrzony pozytywnie.

„GF”: Co w praktyce oznacza przystąpienie do WCPT? Jakie korzyści odniosą z tego fizjoterapeuci?

PA: Niewielu fizjoterapeutów wie, czym jest WCPT. Dodatkowo pewnie wielu uważa, że przystąpienie do światowej organizacji niewiele zmieni w ich życiu zawodowym. Na pewno należy podkreślić, że przystąpienie do Światowej Konfederacji zapewnia polskiej fizjoterapii ogromny prestiż, ale też możliwość bezpośredniego wpływu na wiele inicjatyw jakie realizuje. Jest to dobry czas na włączenie się w proces tworzenia i wdrażania nowych przepisów. Komisja Europejska jest na przykład w trakcie wprowadzania nowych dyrektyw mających na celu ujednolicenie na terenie Europy przepisów dotyczących zawodów medycznych, w tym zawodu fizjoterapeuty. WCPT ma już określone i sprawdzone ścieżki w Komisji Europejskiej i ma większą siłę negocjacyjną, niż miałyby nasze pojedyncze działania lobbingowe. W KE pracuje się również nad rozszerzeniem kompetencji fizjoterapeuty (m. in. przepisywanie leków, zlecanie badań obrazowych, kierowanie do innych specjalistów, zabiegi inwazyjne). Te działania powinny mieć docelowo przełożenie na nasz lokalny koszyk świadczeń. Średnia wieku fizjoterapeutów wynosi w Polsce 36 lat i jest relatywnie niska, dlatego efekty wprowadzenia dyrektyw unijnych, nawet w perspektywie kilkudziesięciu lat, może odczuć większość środowiska. Kolejne istotne działania to udział w procesie digitalizacji zdrowia (ang. digital health), a więc chociażby rozwój telerehabilitacji oraz jednolitego systemu dokumentacji elektronicznej na terenie całej Europy. Będąc w światowej społeczności fizjoterapeutów, obserwując i analizując trendy, możemy mieć także wpływ na kształtowanie się polityki migracyjnej w naszej grupie zawodowej. Inicjatyw jest wiele i bez naszej obecności w strukturach WCPT mielibyśmy małe szanse, aby wpłynąć na ich kształt i przebieg. Czyli tak naprawdę to, jakie finalnie korzyści będziemy mieć z przynależności do WCPT, zależy od naszego zaangażowania.

„GF”: A jak przebiegał sam proces aplikacji do WCPT?

PA: Złożenie wniosku aplikacyjnego nie było łatwe. Wniosek to ponad dwadzieścia stron do wypełnienia szczegółowymi danymi. Do tego kilka załączników. Wszystko oczywiście w języku angielskim. Dalia Woźnica, Weronika Krzepkowska i Joanna Tokarska stanęły na wysokości zadania i bezbłędnie je zrealizowały. Po złożeniu aplikacji mieliśmy jeszcze kilka konsultacji i zapytań ze strony WCPT, ale ostatecznie bez większych problemów udało nam się przejść przez tę biurokratyczną część. W tym miejscu pragnę wyrazić swoje ogromne podziękowania dla mojego zespołu, ponieważ to od ich pracy zależał w głównej mierze sukces aplikacyjny do WCPT.

„GF”: Czy to wystarczyło? Dokumenty zostały wysłane i automatycznie staliśmy się członkiem WCPT?

PA: Najpierw poprawność wniosku była sprawdzana przez zarząd w Wielkiej Brytanii, a następnie wszystkie pozostałe organizacje członkowskie głosowały elektronicznie za lub przeciw przyjęciu nowego członka. Po zakończeniu głosowania zostaliśmy poinformowani o pozytywnym wyniku i oficjalnym przyjęciu nas do WCPT 1 stycznia 2020 r.

„GF”: Czy zasililiśmy już WCPT naszą wiedzą? Działamy już w światowej społeczności?

PA: Polska fizjoterapia już wcześniej zasiliła trzy grupy robocze WCPT swoimi ekspertami. Teraz, dzięki oficjalnej przynależności do Konfederacji, będą wreszcie mogli brać czynny udział w pracach innych zespołów. Dodatkowo wnosimy ogromną wiedzę, w jaki sposób dążyć do samodzielności i regulacji zawodu. Mamy też ujednolicone standardy edukacji dyplomowej dla wszystkich szkół kształcących w zakresie fizjoterapii. Reprezentujemy też dużą liczbę naukowców, którzy będą mogli jeszcze bardziej zaistnieć na arenie międzynarodowej.

(…) przystąpienie do Światowej Konfederacji zapewnia polskiej fizjoterapii ogromny prestiż, ale też możliwość bezpośredniego wpływu na wiele inicjatyw jakie realizuje WCPT. Jest to dobry czas na włączenie się w proces tworzenia i wdrażania nowych przepisów.

„GF”: Polska była już reprezentowana w WCPT i to od wielu lat. Skąd ta zmiana?

Redakcja poleca

PA: Jako fizjoterapeuta z ponad 20-letnim stażem pracy wiedziałem, że jest taka organizacja jak WCPT. Wiedziałem też, że od lat 60. Polskę reprezentuje tam jedna organizacja, jaką jest PTF. W czasie jednego z ostatnich posiedzeń Krajowej Rady Fizjoterapeutów usłyszałem, że ważne jest, aby w WCPT tylko być. Odpowiedziałem, że KIF, a więc ponad 66 tys. fizjoterapeutów, oczekuje czegoś więcej niż tylko „obecności” w WCPT. My chcemy działać, czego wyraz daliśmy już na konferencji w Genewie. A jeżeli pyta Pani o to, skąd ta zmiana, to wracam do początku mojej wypowiedzi, czyli do zmian, które zaszły w konstytucji WCPT i w konsekwencji członkostwa w Konfederacji tylko największej organizacji. Taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku Francji. Jedno z francuskich stowarzyszeń należało do WCPT od lat 70. Izba powstała wiele lat później i tak jak KIF zrzesza wszystkich fizjoterapeutów. W związku ze zmianą konstytucji WCPT także i francuska Izba miała szansę przystąpić w tym roku do WCPT.

„GF”: Czy członkostwo w WCPT jest bezpłatne?

PA: Nie, wówczas organizacja nie miałaby szansy na funkcjonowanie. Składka wynosi około 1,5 funta od osoby rocznie.

„GF”: Zapytam wprost: co dostaniemy za te pieniądze?

PA: Udział w pracach podgrup, wpływ na kształt unijnych regulacji, wsparcie w negocjacjach na naszym rynku m.in. mające na celu uzyskanie bezpośredniego dostępu do fizjoterapii przez pacjentów. Mnóstwo możliwości, ale podkreślam jeszcze raz – to będzie zależało od naszych chęci i zaangażowania. Każdego fizjoterapeutę, który ma konkretny pomysł na rozwój polskiej fizjoterapii w strukturach międzynarodowej społeczności – zapraszam do kontaktu.

„GF”: Dziękuję za rozmowę!

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
0
Przykro
0
Super
0
wow
0
Wrr
0

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry