Teraz czytasz
Samodzielni i zawsze dostępni

 

Samodzielni i zawsze dostępni

  • Samodzielny Zespół Fizjoterapeutów zatrudnia 70 osób, którzy zapewniają opiekę fizjoterapeutyczną całemu Uniwersyteckiemu Centrum Klinicznemu (UCK) w Gdańsku. Szefową zespołu jest dr n. med. Katarzyna Gierat-Haponiuk, którą poprosiliśmy o podsumowanie pierwszych dwóch lat działania w nowej formule.

Początki…

Zespół powstał w lutym 2018 roku, a jego utworzenie było konsekwencją uchwalenia ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Nadanie fizjoterapeutom statusu samodzielnego zawodu medycznego w połączeniu z życzliwością władz szpitala i jego nowoczesnym zarządzaniem zaowocowało unikalnym na polską skalę rozwiązaniem w obszarze fizjoterapii w dużym ośrodku medycznym. Powstała osobna jednostka, która zapewnia usługi fizjoterapeutyczne dla pacjentów poszczególnych klinik, oddziałów, pracowni czy poradni. Obecnie Samodzielny Zespół Fizjoterapeutów (SZF) ma pod swoimi skrzydłami blisko 70 różnych jednostek organizacyjnych UCK. W uproszczeniu można powiedzieć, że zespół jest podwykonawcą i koordynatorem usług fizjoterapeutycznych dla całego szpitala. Działalność SZF określa procedura zarządcza UCK, w której opisano uprawnienia i cele zespołu. Określony jest też proces zlecania świadczeń i ich realizacji.

Po co te zmiany?

Przed powołaniem SZF fizjoterapeuci byli dostępni wyłącznie „od-do”. Wybrane oddziały zatrudniały „swojego” fizjoterapeuty, który niezależnie od tego, czy była dla niego praca, czy nie, spędzał na miejscu swoje etatowe godziny. Taka organizacja pracy była nie tylko nieefektywna, ale też niekorzystna dla pacjentów. Na przykład na oddziale udarowym fizjoterapeuci kończyli pracę w piątek o godzinie 14 i do poniedziałku chorzy pozostawali bez fizjoterapii. Nowy system gwarantuje dostępność do fizjoterapii zgodnie z potrzebami pacjentów, także w weekendy czy święta. Podążając za światowymi standardami, fizjoterapia w UCK wprowadzana została na wszystkich oddziałach, także tam, gdzie wcześniej fizjotereapeuci nie byli zatrudniani i rzadko można było ich spotkać. W nowym modelu fizjoterapeuci obecni są przy pacjentach po przeszczepach, na nefrologii, chirurgii szczękowo-twarzowej, na oddziałach, na których leczone jest nadciśnienie tętnicze i w wielu innych miejscach. Fizjoterapeuci wypracowali swoje procedury postępowania leczniczego, dla przykładu: przy chorych po przeszczepach płuc i serca są obecni przez całą dobę przez pierwszych 8–9 dni po operacji. Również klinika kardiochirurgii wydłużyła czas ich pracy, aby pacjenci po złożonych operacjach serca mieli całodobową opiekę fizjoterapeutyczną. Podobnie jest na oddziale chirurgii, gdzie fizjoterapeuci opiekują się m.in. pacjentami po przeszczepie wątroby, usprawniają ich oraz pracują z bliznami pooperacyjnymi. Szczególną rolę pełnią fizjoterapeuci w Centrum Raka Piersi UCK (Breast Unit), którzy doszkalają się, obserwując zabiegi operacyjne pacjentek. Zespół dba o podnoszenie kwalifikacji swoich pracowników, cyklicznie organizując szkolenia wewnętrzne dla fizjoterapeutów. Uczy też zasad fizjoprofilaktyki przedstawicieli pozostałych zawodów medycznych – pielęgniarki i lekarzy – np. w obszarze ergonomii pracy czy radzenia sobie z bólami pleców. W tym roku dyrekcja UCK przekazała SZF nadzór nad pracownią fizjoterapii, która świadczy usługi rehabilitacji ambulatoryjnej. Udało się już ją odnowić, doposażyć oraz zatrudnić dodatkowych fizjoterapeutów.

Model pracy

Praca fizjoterapeutów planowana jest zgodnie z ich zawodowymi zainteresowaniami i kompetencjami. W SZF pracują m.in. fizjoterapeuci „neurologiczni”, „pediatryczni”, „onkologiczni”, „bariatryczni”. Tworzone są również wysokospecjalistyczne zespoły doskonalące się w swoich dziedzinach: ,,zespół przeszczepu płuc”, „zespół przeszczepu serca” oraz „zespół pediatryczny”. Fizjoterapeuci w ramach swoich „specjalizacji” uzupełniają się, w razie potrzeby zastępują. Stale też się dokształcają np. biorą udział w operacjach, aby mieć pełną wiedzę o tym, jakie struktury ciała uszkadza dany zabieg chirurgiczny. Fizjoterapeuci są samodzielnymi specjalistami, członkami interdyscyplinarnego zespołu leczniczego. Współdecydują o leczeniu pacjentów. Wydają zlecenia na terapię i określają jej zakres. Oczywiście zawsze mogą skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Każda procedura i jej zakres opisywana jest w elektronicznej dokumentacji, co pozwala kontrolować pracę i jej efekty dla pacjenta. Czy taki model pracy jest także korzystny ze względu na zarządzanie ludźmi? Z cała pewnością. Fizjoterapeuci, którzy znają swoją pozycję na oddziale, czują się samodzielni i kompetentni, wykazują się większym zaangażowaniem i odczuwają satysfakcję z wykonywanej pracy. A o to przecież nam wszystkim chodzi.

Co to są fizjosomy?

Każdy fizjoterapeuta jest rozliczany z czasu spędzonego przy pacjencie, a szefowie oddziałów czy klinik decydują, ile środków przeznaczają na fizjoterapię. Mimo ciągłej walki o budżety niektórzy z nich już dostrzegli, że fizjoterapia przyspiesza czas wypisu pacjenta ze szpitala i zwiększają nakłady na fizjoterapię. Jednostkę rozliczeniową nazwano fizjosom. Wyróżniono usługi trwające od 45 min do godziny, 25–30 minutowe, 15-minutowe, a także fizjoterapię grupową oraz usługę fizjoterapeutyczną po przeszczepie. Pierwsze dane pokazują, że usług fizjoterapeutycznych wykonywanych w UCK jest coraz więcej. Dla przykładu w 2017 roku wykonano 93 803 procedury, a w 2019 r. już 149 137. Dzięki temu systemowi jesteśmy w stanie policzyć, ile czasu należy poświęcić pacjentom na poszczególnych oddziałach, a następnie przemnożyć to przez liczbę łóżek znajdujących się na ortopedii czy kardiochirurgii z transplantologią. Można też oszacować potrzeby w zakresie oddziałów dziecięcych czy poradni. Jednostki mogą ,,kupować” usługi fizjoterapeutyczne, które rozliczamy wewnętrznie (zlecenie elektroniczne). Należy podkreślić, że system tych rozliczeń pozwala fizjoterapeucie decydować, jakie techniki i rodzaje terapii wykorzysta. Ważny jest efekt terapeutyczny i osiąganie celów w pracy z pacjentami. Lekarze nie muszą określać rodzaju ćwiczeń, jakie powinien wykonywać pacjent. Decyduje o tym fizjoterapeuta.

Czy wszystko działa tak dobrze, jak zaplanowali to twórcy SZF?

Nie, i dopóki nie zmienią się zasady finansowania fizjoterapii przez NFZ, rewolucji w tym obszarze nie można się spodziewać. Niemożność zapewnienia pacjentom nielimitowanych usług fizjoterapeutycznych, niskie wyceny świadczeń oraz zawiły sposób ich rozliczenia skutecznie komplikują pracę. Dzisiaj najtrudniejszym zadaniem jest rozliczanie procedur fizjoterapeutycznych zgodnie z katalogiem usług. Fizjoterapeuci stosują przecież różne techniki w pracy z pacjentem, niejednokrotnie wychodzące poza ten zbiór. Wbrew powszechnie głoszonym opiniom samodzielność fizjoterapeutów okazała się możliwa. Co istotne przynosi widoczne korzyści w organizacji pracy szpitala klinicznego, ale przede wszystkim jest korzystna dla naszych pacjentów.  

Photography: Private archives of M. Wendt

Michał Wendt – Physiotherapist with over 10 years of work experience, who runs a physiotherapy practice and works as an academic at Poznań Academy of Physical Education. He conducts orthopaedic and neurologica physiotherapy, especially for patients who suffered a stroke.

Redakcja poleca

Daj znać, co sądzisz o tym artykule :)
Lubię to!
2
Przykro
0
Super
1
wow
0
Wrr
0

© 2020 Magazyn Głos Fizjoterapeuty. All Rights Reserved.
Polityka prywatności i regulamin    kif.info.pl

Do góry